Cytat dnia

poniedziałek, 1 lipca 2013

Wakacje - i co teraz?

     Mam kilka dni wolnego. Kilka, bo wielkimi krokami zbliża się Przystanek PaT, jedno z wydarzeń, na które czekam z niecierpliwością. Tęsknię za tym pozytywnym nastawieniem, które wisi w powietrzu w ciągu tych kilku dni. Przystanek PaT to taki męczący odpoczynek - człowiek nie sypia, prowadzi animacje, a jednocześnie jest mu przyjemnie i błogo. I nawet, kiedy coś nie idzie po myśli, przychodzą ludzie i człowiekowi jest od razu lepiej.

     Nazywają nas sektą - niech nazywają, bo skoro dobra zabawa, przyjaźń i tworzenie społeczności jest równomierne z zakładaniem sekty - ja się piszę.

     A potem obóz z Niemcami, mniej zabawna sprawa i nie jest to tylko kwestią bariery językowej. Nie wiem czy mam siłę, żeby się w to teraz bawić. Cóż, jakoś trzeba będzie przeżyć.

     I na koniec Woodstock. Kilka dni, na które czeka się cały rok, a miesiąc przed żyje się tylko tym wydarzeniem. Chociaż mam sporo na głowie, nie wiem, w co wsadzić rączki, siedzę na skajpajach i tinychatach z dzikimi tygryskami, wspominając akcje z poprzednich Woodstocków, omawiając sprawy dojazdów, wyjść po znajomych na Pekapa i planując kolejne wspólne eventy... Masakra. I nie przeszkadza nam to, ze ktoś po raz setny zadaje nam to samo pytanie - odpowiadamy, bo pis, low i rokendrol.

     I tym żyje Pepcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polub mnie!